Czy tylko ja mam wrazenie że muzyka club /dance ostatnio jest bardzie do słuchanbia niż do tańczenia?

  1. Offline

    Marcin.KnD

    Użytkownik

    Postów: 5

    Interesuje się muzyką Club i Dance od dawna, pomimo że na tym portalu jestem mało aktywny.

    Od kilku lat zauwazyłem dziwną tendencję, że utwory Club/Dance po pierwsze mają długość ok 3 - 4 miut, po drugie wg mnie bliżej im do radia niż dyskoteki, a tempo oscyluje miedzu 128 - 133 BPM.

    Wg nie te remixy i nowe utwory juz nie mają takiego power'a jak dawniej, raczej są do takiego sentymentalnego bujania niż do skakania i imprezowania... nie wiem moze ja jestem już za stary... ale mało jest takiego starego dobrego Club/dance jak było to w latach 2003-2010..

    Dawniej hity leciały na 136 - 142 BPM i miały długośc po 4 - 6 minut, a przy tym miały taką energię, że ciężko było ustac i noga sama skakała do rytmu. a teraz kawałki są fajne, ale jakie takie smętne, do słucjhania jak najbardziej... ale nie do imprezowania... a potem już Vixa na mefedronie i ponad 146BPM

    tęsknie za taką muzyką jak dawniej....

    Co wy nato ?
    Ostatnio edytował: Marcin.KnD 19 Październik 2020 - 13:21
    19 Październik 2020 - 13:17 / #1
  2. Offline

    BREXO

    Uploader

    Postów: 113

    Czasy Się Zmieniają grinning
    Marcin.KnD, CHP lubi ten post.
    19 Październik 2020 - 14:41 / #2
  3. Offline

    Admin

    Administrator

    Postów: 94

    Otóż to, "clubbing" też się zmienia, kiedyś kultowy Ekwador, białe rękawiczki gwizdki .. dzisiaj to nawet Cypis i Popek jest grany w klubach.
    ciachoxv, Marcin.KnD lubi ten post.
    19 Październik 2020 - 19:06 / #3
  4. Offline

    undertaken

    Uploader

    Postów: 44

    Marcin.KnD,

    Podaj parę nutek które wg Ciebie kiedyś były mega ?
    20 Październik 2020 - 07:51 / #4
  5. Offline

    CHP

    Uploader

    Postów: 33

    Admin,
    Ciekawe w jakich klubach leci Cypis i Popek, chyba w remizie laughing
    Ostatnio edytował: CHP 20 Październik 2020 - 16:14
    20 Październik 2020 - 16:14 / #5
  6. Offline

    Admin

    Administrator

    Postów: 94

    W wielu klubach nawet największych jak Energy 2000 czy Heaven Leszno wink Oczywiście nie jest mielone tam to na okrągło ale już sam fakt bycia gościem nawet Live świadczy o tym jak "clubbing" się zmienia.
    ciachoxv, Marcin.KnD lubi ten post.
    20 Październik 2020 - 17:36 / #6
  7. Offline

    Mateusz Podemski

    Zablokowany

    Postów: 16

    Marcin.KnD ma w stu procentach rację. Mam to samo odczucie i podzielam Jego opinię.

    Co do wszelkich tradycji klubowych - jak Ekwador, rękawiczki, gwizdki - nie mam o tym pojęcia. Po pierwsze - głównie słucham i interesuję się polską muzyką taneczną / rozrywkową (inaczej mówiąc "disco polo", chociaż ja bym tego tak nie interpretował, bo można je podzielić na zupełnie różne odmiany, np. rock polo (Sławomir), disco folk (Daj To Głośniej), klubowe disco (Top Girls), biesiada (Bayer Full), klasyczne disco lat 90 w nowej odsłonie (moje utwory), EDM (Masters, Dede Negra), disco rap (Miły Pan, Ronnie Ferrari) i tak można jeszcze długo wymieniać). Po drugie - muzyki słucham głównie w domu dla siebie i najbliższych lub na zewnątrz na słuchawkach, a jeśli już to na imprezach prywatnych, domówkach, weselach - i to też raczej polska muzyka taneczna. Dlatego o "clubbingu" i tym, co jest puszczane w klubach ze stricte taką muzyką - nie mam pojęcia.

    Jednak często zaglądałem i zaglądam w kategorię Club/Dance. Teraz po prostu nic tam ciekawego nie ma. Nic, co mogłoby mieć świetną melodyjność i być po prostu odzwierciedleniem polskiej muzyki tanecznej, której głównie słucham - lecz w odmianie angielskiej, bądź po prostu w bardziej densowym wydaniu. Nie ma, czego nawet posłuchać. Te utwory nawet do słuchania są niezbyt dobre, bo są mdłe. Dla mnie melodyjność to podstawa, najczęściej ona wzbudza pozytywne uczucia. Jak dla mnie - teraz tego brak, czuć jest zamiast uczuć to "mdłość". To coś takiego, jakby w polskiej muzyce tanecznej - wszystko nagle grało ze ściszonymi o 5db dźwiękami niskimi i wysokimi, a rozgłośnionymi o 5db dźwiękami średnimi... albo wszystko by było w mniejszym o 10 BPM.

    Nie czuję zupełnie vixy, dla mnie to łupanka do jakichś wariactw, a nie do tańca czy posłuchania. To do klubu przychodzą małpy czy ludzie? To ogłupia społeczeństwo. Jest to dla nich pewna odskocznia - rozumiem. Ale najczęściej są to ludzie bez wykształcenia, którzy nie mają nawet od czego sobie tej odskoczni zrobić. Ewentualnie można też wyróżnić specjalną godzinę grania vixy. Nie wiem, jak jest. Jednak to moje spostrzeżenie i opinia.

    Jak dla mnie najlepsze wrzutki w kategorii Club/Dance były za czasów remixów zagranicznych od DJ Sequence. To było coś. Te remixy były często obłędne jak na tamte czasy. Teraz już tak dużo nie znaczą, bo cała polska muzyka taneczna poszła znacznie do przodu - czego efektem jest świetna jakość aranży, wyrobienie sobie własnych cudownych styli przez wielu aranżerów, np. Toca Bass, Łukasz Sienicki (Noizz Bros), Dance2Disco, Loki, Fake (Krystian Druchniak), Michał Winiecki, a nawet ostatecznie Marek Biedrzycki czy Levelon. Rozwój jest obłędny. Jak popatrzymy na produkcje w tym nurcie z roku 2012, a potem z 2020 - to jest niebo a ziemia. A mam wrażenie, że w muzyce Club/Dance jest zupełnie na odwrót. Kiedyś to było co pobierać z tej kategorii.

    Przykładem mogą być właśnie remixy DJ Sequence, wiele wrzutek z Melbourne Bounce, które bardzo lubię, np. remixy od Kore-G. Piękne produkcje z Italii od Alien Cut & Dino Brown, House Funkers, a także od azjatyckich ziomków Turbotronic - też podchodzące pod Melbourne Bounce. Także wrzutki z cudnego klimatu lat 90 w wydaniu klubowym od Bonfeel Electro Band. Były też inne fajne przeboje, też Eskowe, np. RIO - Party Shaker, Ke$ha. Były też remixy od Richie Madano klasyków z italo disco. Były klubowe remixy przebojów dawnych lat od DJ Cookis. Były cudowne piosenki od Gabry Ponte i mega remixy Tu Vivi Nel' Aria w dyskotekowym wydaniu. Można wymieniać bez końca, np. Nek & Eiffel 65 - La Vita E (DJ Karp Remix).

    A teraz? Teraz jest mdło i beznadziejnie. Nie wychodzi nic fajnego.
    Jedyne, co teraz można posłuchać w Club/Dance to jakiś ciekawy remix utworu Avy Max, jakiś fajny remix od Dance2Disco... Może Aron Chupa & Little Sis Nora czasami. Tyle

    Aaa i polecam Wam świetną nowość (jakiś wyjątek, który teraz wyszedł fajny): LUM!X & KSHMR & Gabry Ponte & Karra - Scare Me

    Pozdrawiam serdecznie blush
    21 Październik 2020 - 01:03 / #7
  8. Offline

    undertaken

    Uploader

    Postów: 44

    Jak DJ Sequence. to jakiś wyjątkowy był to .. grin
    Admin lubi ten post.
    21 Październik 2020 - 07:40 / #8
  9. Offline

    Mateusz Podemski

    Zablokowany

    Postów: 16

    Ja napisałem wyraźnie, że przykładem dobrych dawnych utwrów może być wiele wrzutek z Melbourne Bounce, które bardzo lubię, np. remixy od Kore-G. Piękne produkcje z Italii od Alien Cut & Dino Brown, House Funkers, a także od azjatów Turbotronic - też podchodzące pod Melbourne Bounce. Także wrzutki z cudnego klimatu lat 90 w wydaniu klubowym od Bonfeel Electro Band. Były też inne fajne przeboje, też Eskowe, np. RIO - Party Shaker, Ke$ha. Były też remixy od Richie Madano klasyków z italo disco. Były klubowe remixy przebojów dawnych lat od DJ Cookis. Były cudowne piosenki od Gabry Ponte i mega remixy Tu Vivi Nel' Aria w dyskotekowym wydaniu. Można wymieniać bez końca, np. Nek & Eiffel 65 - La Vita E (DJ Karp Remix).

    A teraz? Teraz jest mdło i beznadziejnie. Nie wychodzi nic fajnego.
    Jedyne, co teraz można posłuchać w Club/Dance to jakiś ciekawy remix utworu Avy Max, jakiś fajny remix od Dance2Disco... Może Aron Chupa & Little Sis Nora czasami. Tyle.

    Aaa i polecam Wam świetną nowość (jakiś wyjątek, który teraz wyszedł fajny): LUM!X & KSHMR & Gabry Ponte & Karra - Scare Me


    Ja nie napisałem tylko o DJ Sequence. On bazował na Hands Up na początku, działał podobnie jak Mallancia. Z tego się wszystko urodziło. Jego remixy mi się podobały, miały na tym portalu najwięcej plusów, więc nie rozumiem Twojej wypowiedzi.

    Nie tylko ja tak uważam. Ilość plusów mówiła sama za siebie. A czy nie wyznacznikiem jakości jest pozytywny odbiór u konsumentów (słuchaczy)? Czyż jakość nie jest stopniem usatysfakcjonowania konsumenta produktem (słuchacza utworem)? Tyle produkt jest wart, ile znaczy w oczach i uszach odbiorcy. Bo cóż z tego, że utwór przyjmie skomplikowaną (według zgorzkniałych pseudoekspertów bez krzty przaśnych uczuć i spojrzenia na muzykę jako melodyjność - "ambitną" i "rozbudowaną") formę, jeśli odbiorcy się to nie spodoba. Nikt nie powiedział, że miasto z rozbudowaną infrastrukturą będzie lepsze niż miasto z minimalną infrastrukturą. To drugie może mieć swój urok, być w uroczej lokalizacji, posiadać piękne krajobrazy, działać na uczucia - czego w tym pierwszym nie będzie. To nie o skomplikowanie chodzi i "stopień rozbudowania muzycznego" - lecz o urok i "to coś" - to jest jakość. Tak jest z utworami.

    Muzyka to też wyrażenie siebie. Często wystarczy utożsamienie się słuchacza z tekstem w utworze, porywająca jego serce i wywołująca uczuciowość i nastrojowość aranżacja, dobry wokal - i już dla słuchacza to prawdziwy HIT i utwór ulubiony.

    Pozdrawiam serdecznie relaxed
    Marcin.KnD, eXstremeDrag lubi ten post.
    Ostatnio edytował: Mateusz Podemski 21 Październik 2020 - 11:46
    21 Październik 2020 - 11:44 / #9
  10. Offline

    Marcin.KnD

    Użytkownik

    Postów: 5

    Cytat: undertaken
    Marcin.KnD,

    Podaj parę nutek które wg Ciebie kiedyś były mega ?

    chodzi o takich wykonawców

    Dj MNS Dj Emaxx
    Groove Covarage
    Gigi D'agostino
    Rocco vs Bass-t
    TRRB
    Jeckyll Hyde
    Mallancia
    Keytronik
    Mbrother
    Gabry Ponte
    groovebusters
    dj remo
    basshunter
    broocklyn bounce
    scooter
    jens o
    barracuda
    dickheadz
    Monte E fago
    Dj cargo
    Klubbase
    Special D
    Alec C
    Dj Shog
    Dj Grzech
    haiko maiko
    floorfilla
    base atack
    i wielu wielu innych

    a jesli chodzi o moje sztosy to:

    Grzech - Electrostepper (Original Mix)
    Gigi D'Agostino - L'amour Toujoures
    Baracuda - Damn
    K Tronic - Are You Ready Now
    Paffendorf - Where Are You
    Klubbheroes - Poco Loco
    Starsplash - Free
    Kalwi & Remi - Explosion
    East Clubbers - Sextasy
    C-Bool - Would You Feel
    Groovebusterz - Talk To Me
    Beattraax - Project Well
    Master Blaster - How old are you
    Scooter - Aiii Shot The DJ
    MNS EMaxx - made in holland


    i mogę tak wymianiać


    Generalnie to co się teraz RETRO nazywa... teraz ze świecą szukactu utworów z taką mocą.

    Vixa jest fajna na kilka minut a te utrowy mogły lecieć całą impreze i ludzie z dancfloor'u nie schodzili
    Ostatnio edytował: Marcin.KnD 22 Październik 2020 - 11:27
    22 Październik 2020 - 11:18 / #10

Użytkownicy online: 19 (przez ostatnie 20 minut)

Wszystkich tematów
341
Wszystkich postów
1295
Użytkowników
164767
Najnowszy
Różyczka 55
Online: 126